Podstawowym zadaniem organów ścigania jest prowadzenie postępowania przygotowawczego, które ma na celu zgromadzenie materiału dowodowego i postawienie w stan oskarżenia sprawcy przestępstwa. Postępowanie takie może zostać wszczęte z urzędu w sytuacji, gdy z informacji, jakimi dysponują organy wynika, iż popełniono przestępstwo, jak również wtedy, gdy zawiadomienie takie pochodzi od pokrzywdzonego przestępstwem lub jakiejkolwiek innej osoby, która wie o jego popełnieniu.
Mechanizm wszczynania postępowania wskutek złożonego zawiadomienia otwiera przed pokrzywdzonymi przestępstwami drogę dochodzenia swoich praw w procesie karnym, co stanowi niezwykle cenny środek ochrony tychże praw. Jednocześnie należy mieć na uwadze, iż nadużywanie tej możliwości może prowadzić do bardzo poważnych, a zarazem niezwykle szkodliwych skutków. W skrajnych przypadkach cyniczne wykorzystywanie tej możliwości stanowi narzędzie narażania ofiary fałszywych oskarżeń na utratę dobrego imienia, szansy na dalszą karierę czy pozycji zajmowanej dotąd w społeczeństwie.
Przepisy kodeksu karnego przewidują karę grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat trzech za przestępstwo fałszywego oskarżenia. Zachowanie sprawcy polega na podaniu do wiadomości organu zobowiązanego przepisami ustawy do ścigania przestępstw fałszywych danych wskazujących na popełnienie przestępstwa przez określoną osobę. Przestępstwo to nie ma charakteru skutkowego – dla jego bytu wystarczy podanie tych informacji, nie ma tu znaczenia, czy organ będzie prowadził postępowanie, a dalej – czy dojdzie do postawienia pokrzywdzonego w stan oskarżenia. Należy podkreślić, iż przepisy nie przewidują odpowiedzialności za nieumyślną postać tego czynu. Oznacza to, iż dla bytu przestępstwa fałszywego oskarżenia konieczne jest, by z okoliczności sprawy wynikało, iż sprawca świadomie przedstawił fałszywe informacje. Jeżeli nieprawdziwe informacje przedstawione zostają przez zawiadamiającego, który sam pozostaje w błędzie – nie może być mowy o odpowiedzialności za omawiany czyn.
Była żona podała mnie na policję, po tym jak dwa razy przez pół roku opóźniłem się z alimentami. Wiedziała dobrze, że to za mało, żeby mnie skazać, ale chciała mi dowalić. Bronili mnie prawnicy z Kancelarii Mecenasa Chróścielewskiego. Po tym, jak prokurator umorzył moją sprawę – zgłosiliśmy do prokuratury sprawę fałszywego oskarżenia przeciwko byłej żonie. Tę sprawę też prowadzili prawnicy od Mec. Chróścielewskiego. Dzięki nim udało się skazać byłą żonę. Jestem bardzo wdzięczny za to, co Kancelaria dla mnie zrobiła.
Dziś rano sąd skazał mojego konkurenta biznesowego za fałszywe oskarżenie. Konkurent usiłował doprowadzić do wszczęcia przeciwko mnie postępowania karno – skarbowego, składając fałszywe zawiadomienia do skarbówki. Dzięki prawnikom z Kancelarii Pana Mecenasa Chróścielewskiego, którzy reprezentowali mnie w tej sprawie jako oskarżyciela posiłkowego, udało mi się doprowadzić do skazania nieuczciwego konkurenta. Teraz mogę spać spokojnie, bo wiem, że nikt już nie próbuje zrobić ze mnie przestępcy.